wtorek, 11 marca 2014

Kulinarnie cz. 4 - Fasolowe babeczki wersja white ! Jeszcze więcej zdrowia :)

Idąc tropem jeszcze zdrowszej przekąski postanowiłam wypróbować fasolowego wypieku w jaśniejszej wersji. Muszę przyznać, że to kolejna przepyszna dawka zdrowia. Mogę powiedzieć, że babeczki są jeszcze bardziej dietetyczne od tych poprzednich, ze względu na większą ilość białka w porcji oraz mniejszą węglowodanów. 
Tutaj mówimy o przybliżonych wartościach:
kcal 125 
B: 8,5 g
W: 11,5 g
T: 5 g

Jak na słodką przekąskę, czy nawet samodzielny posiłek taka oferta jest kusząca :)

Składniki:
- 440 g białej fasoli konserwowej
- 1 większy banan
- 3 jajka
- tabliczka białej czekolady - 100 g
- 1 cukier wanilinowy
- 100 g chudego twarogu
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia

1. Tak samo jak poprzednim razem, fasolę należy odcedzić i przepłukać. Zostawić na sitku, aby trochę obciekła. Przez ten czas rozpuścić białą czekoladę. 
2. Fasolę, jaja, pół torebki cukru wanilinowego,rozpuszczoną czekoladę, proszek do pieczenia, rozgnieciony/zmielony twaróg i banana zmiksować ze sobą. Najlepiej w malakserze na ostrzach lub za pomocą blendera. 
3. Przełożyć jednolitą masę do silikonowych foremek na mufiny.
4. Piec w rozgrzanym na 170 stopni piekarniku przez 30 minut. 
Ze względu na zawartość twarogu, lepiej smakują już przestudzone :)

środa, 5 marca 2014

Kulinarnie cz. 3 - Fasolowe babeczki czekoladowe.

Kolejne połączenie, które wywołuje zdziwienie wśród moich kulinarnych testerów :) Czasami lepiej najpierw spróbować, a później dowiedzieć się co takiego wchodzi w skład wypieku. Przyszła pora na to, aby zapisać przepis na przepyszne babeczki czekoladowe, do których nie dodajemy ani tłuszczu, ani mąki. Rolę składnika, który ma ujednolicić ciasto na jedną masę, przejmuje tutaj dojrzały banan, natomiast mąkę dumnie będzie zastępować czerwona fasola. 

}:)!(:{

Składniki:
440 g czerwonej fasoli konserwowej
tabliczka gorzkiej czekolady
łyżeczka proszku do pieczenia
4 jajka
kilka kropel aromatu wanilinowego
2 łyżki kakao
2 dojrzałe banany

Przygotowanie:
(na 12 porcji)
1. Fasolę przepłukać na sitku i odstawić do ocieknięcia. Czekoladę roztopić.
2. Wszystkie składniki włożyć do miski i zmiksować blenderem lub w malakserze na jednolitą masę.
3. Nałożyć do foremek i piec ok. 35 minut w temperaturze 180 stopni. (do suchego patyczka)
4. Udekorować cukrem pudrem.

}:)!(:{
Wartości odżywcze 1 porcji:
B: 6,5 g
W: 13,5 g
T: 5 g
Bł: 3,5 g
kcal: 125


 


Wypiek/Danie idealne dla diety redukcyjnej, na kolację czy nawet na codzienny obiad :)

piątek, 28 lutego 2014

Kulinarnie cz. 2 Ciasto marchwiowe - Pysznie, słodko i zdrowo

      Każdy komu po raz pierwszy serwuję ciasto marchwiowe na talerzu na początku jest zdziwiony faktem, że warzywa można dodać do ciasta - w dodatku jest to marchewka. Niektórzy wręcz nawet boją się spróbować marchewkowego specjału w obawie... - no właśnie przed czym ? Tymczasem warto się jednak przekonać do tego, aby zastępować taką alternatywą tradycyjne ciasta z samej mąki, cukru oraz masła czy margaryny.
      Tak już jakoś jest, że marchewka nie kojarzyła się nam nigdy z niczym słodkim i ciepłym. Warto jednak zmienić to przyzwyczajenie i postawić na coś, czego do tej pory nie było :)

}:)!(:{
Składniki na ciasto:
ilości na tortownicę śr. 24 cm
    około 300 g startej marchewki (5 średniej wielkości sztuk)
    2 szklanka mąki pszennej
    4 jajka
    130 ml oleju (troszke ponad pół szklanki)
    120 g cukru (pół szklanki)
    3 łyżeczki cynamonu
    2 łyżeczki proszku do pieczenia
    cukier wanilinowy
    otarta skórka z 1 cytryny
    szczypta soli
Opcjonalna polewa:
6 łyżek cukru pudru
2 łyżki soku z cytryny
1 łyżka gorącej wody
płatki migdałów
Przygotowanie ciasta:
1. Jajka zmiksować z cukrem, cukrem wanilinowym i szczyptą soli.
2. Do powstałej masy dodać mąkę, cynamon, proszek do pieczenia, olej - wymieszać.
3. Dodać startą marchewkę i skórkę z cytryny - wymieszać łyżką.
4. Piec w temp. 180 stopni przez 45 minut.
Przygotowanie polewy:
Wymienione składniki zmieszać i polać powstałą mieszanką upieczone ciasto.
Posypać płatkami migdałów.
}:)!(:{


czwartek, 20 lutego 2014

Kulinarnie cz. 1 Czyli najlepsza pizza w mieście ;)

Tworząc tego bloga miałam w zamierzeniu mieć nie tylko wszystkie wspomnienia zawsze pod ręką, ale również moje kulinarne wynalazki. Dziś przyszła pora na pierwszy z nich, czy pizza na cieśnie twarogowym :)

Znacznie zdrowsza, smaczniejsza i chrupiąca !

Przepis będzie jedynie na ciasto, ponieważ składniki i tak każdy ma swoje ulubione.

}:)!(:{

Składniki na 2 osoby:
-300g mąki pszennej
- 200 chudego twarogu sernikowego
(ew. 170 g zmielonego chudego i 2 łyżki jogurtu naturalnego)
- 30 ml. oliwy z oliwek
- 8 g proszku do pieczenia
- szczypta soli
-łyżeczka cukru / 1 tabl słodziku

Przygotowanie:
1. Twaróg wymieszać z oliwą oliwek
2. Do masy dodać suche składniki i wyrobić na ciasto.
3. Rozwałkować na grubość 5 mm i nałożyć ulubione składniki
4. Piec 25 minut w 200 stopniach.

}:)!(:{


sobota, 15 lutego 2014

Każdy dzień jest idealną porą ;)

Chociaż to nie była niedziela, spacer okazał się idealną alternatywą spędzenia kilku chwil na świeżym powietrzu. Co zobaczyłam ?  :)

Wybudzone ze snu, fioletowo-liliowe krokusy,


Drzwi niczym do ZACZAROWANEGO OGRODU,



Zaciekawiła mnie też wiosna z perspektywy mrówki :)



i nie mogłam przejść obojętnie obok tego widoku,



 I było jeszcze coś - kolejny mały prezent od wiosny ;)


piątek, 14 lutego 2014

Jak to i dlaczego ?


 Kilka słów wstępu. 

Chyba jestem to winna każdemu, kto tylko przez przypadek czy też celowo trafił na mojego bloga - bez personalnego polecenia.
Może zacznę od tego, że stworzyłam to miejsce, aby w jednym miejscu zebrać wszystko to, co chciałabym zapamiętać, komuś pokazać i kiedyś wspominać. To taka moja skarbnica pomysłów i inspiracji, o których chciałabym nie zapomnieć w natłoku codziennych myśli, które czasami, powiedzmy szczerze, zaśmiecają mój rozum zupełnie nie potrzebnie.
Chyba każdemu zdarza się czasami całkiem odłączyć myśli od rzeczywistości i pilnie rozważać jakąś niewielką sprawę, błahą kwestię, która komuś innemu nie przyszłaby nawet do głowy. Czasami takie właśnie myśli są godne zapisania - czy to w miejscu publicznym, czy też prywatnym. Dla mnie będzie to właśnie ten blog. To też może być sposób na to, aby powiedzieć komuś o czymś dla nas ważnym, nawet jeśli akurat nie ma przy nas nikogo.

Oprócz zbioru moich, czasami może mało ciekawych myśli na pewno nie zabraknie inspiracji kulinarnych oraz fotoreportaży z miejsc, które udało mi się odwiedzić. Nie tylko tych odległych, ale również w pobliżu miejsca, w którym mieszkam. 
A jestem raz tu, raz tam ;)

Bo nigdy w życiu nie wykluczyłam żadnego scenariusza.